I ponownie z dodatkiem czerni, bo na ten sam ślub,
co poprzednia karteczka :)
co poprzednia karteczka :)
Prawie jak w starym kinie ...
Jest to lift przepięknej karteczki Ani -
Aniu - DZIĘKUJĘ!
A tu jeszcze kilka fotek, na których lepiej widać, jak błyszczą brokatowe drobinki
zatopione w czarnym papierze